Przejdź do głównej zawartości
Węgierski Kürtöskalács (kurtoszkołacz)
Tak jak pisałam w poprzednim poście koleżanka narobiła i smaka na kołacza, tak więc upiekłam .Nie wyszły może mi zbyt idealne,ale były pyszne.
- 0,5 kg mąki pszennej
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 2 łyżki cukru pudru
- 50 g stopionego masła
- 300 ml mleka
- 25 g drożdży
- szczypta soli
Posypka
- stopione masło (ok. 1 łyżka)
- cukier kryształ
- cynamon
Drożdże pokruszyć,dodać 50 ml letniego mleka, wsypać trochę cukru i odstawić do wyrośnięcia. Po wyrośnięciu dodać rozczyn z drożdży do pozostałych suchych i mokrych składników a następnie wyrobić ciasto. [Do naczynia miksującego thermomiksa wlać mleko,dodać drożdże i cukier. Podgrzać 3 min/37° C/obr.2. Dodać resztę składników. Wyrobić 3 min/Interwał.] Przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na ok. 50 minut. Po wyrośnięciu rozwałkować na oprószonej mąką stolnicy na duży prostokątny placek. Nożem do pizzy ciąć ciasto na długie (ok. 30 cm) prostokąty o długości krótszego boku 1,5-2,5 cm.
- Przygotowane "foremki" posmarować olejem, a paski ciasta nawinąć na nie tak, aby krawędzie się stykały. Kilka razy przeturlać jak wałek po blacie by paski przylegały do siebie. Ciasto posmarować masłem i obtoczyć w cukrze.Kołacze piec przez 10-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180*C sprawdzając po 10 minutach co minutę czy się nie przypala (długość pieczenia zależy od grubości nawiniętego ciasta). Gorące obtoczyć w cynamonie, zdjąć z "foremek".
Na pewno zorbię. Uwielbiam te zawijańce :D.
OdpowiedzUsuń