Leśny mech po raz trzeci

Słodkości z warzywami to temat wspólnego pieczenia ciasta na niedzielę..u mnie niedawno było kilka takich wypieków, a ogólnie na blogu też już jest trochę [ klik]..Warzywa, które można wykorzystać do ciast jest sporo, a ja znów postanowiłam wykorzystać szpinak i zrobiłam leśny mech po raz trzeci..dwa razy [ klik, klik] robiłam ze świeżego szpinaku, a tym razem już z mrożonego..i jednak lepsze jest ze świeżego...no i tym razem zrobiłam ciasto z innego przepisu..i jak dla mnie to akurat było "najgorsze" [ale to nie znaczy , że niedobre ] z tych 3 wypróbowanych przeze mnie.Ja zrobiłam z ciut większej porcji, bo użyłam większej blaszki,ale podaję składniki takie jakie znalazłam w necie, a przepis pochodzi stąd.Razem ze mną w akcji udział wzięły:Joasia, Małgosia,Iwonka i Lidia.

Składniki na kwadratową blaszkę [23-23 cm]
  • ok. 300 g mrożonego szpinaku lub 450 g świeżego
  • 1⅔ szkl.mąki (krupczatka lub mąka pszenna orkiszowa o niskim typie przemiału; można też wykorzystać kaszę mannę wymieszaną pół na pół z mąką tortową)
  • ¾-1 szkl.cukru (biały, brązowy lub ksylitol)
  • 2 jajka (o temperaturze pokojowej)
  • 1 szkl. oleju 
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • wanilia (1 łyżeczka ekstraktu lub miąższ z 1 laski wanilii)

Do przełożenia 

  •  800 g jogurtu greckiego
  • 1  galaretka agrestowa -  ⅓ szkl. gorącej wody
  • ¼-½ szkl. cukru brzozowego lub zwykłego cukru pudru
Do dekoracji
  • borówki
  • grzybki ciasteczka
 Świeży szpinak umyć i bardzo dobrze osączyć, zemleć w blenderze. Mrożony rozmrozić i również dobrze osączyć (jeśli szpinak nie będzie rozdrobniony to również go zemleć w blenderze). Mąkę przesiać i wymieszać z proszkiem do pieczenia, sodą. Piekarnik nastawić na 170 stopni na funkcji góra-dół.Jajka ubić z cukrem na puszystą pianę. Następnie, ciągle mieszając łyżką wlać powoli olej. Dodać zmielony szpinak, aromat, wymieszać. Wsypać mąkę i delikatnie, ale dokładnie wymieszać szpatułką.Ciasto przełożyć do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia[tylko dno]. Wyrównać i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez około 60-65 minut.Wyjąć z piekarnika i odstawić do wystygnięcia .Ostygnięte ciasto ostrożnie wyjąć z blaszki (nożem oddzielić od brzegów tortownicy). Poziomo odciąć około 1/3 ciasta (jeśli ciasto zbyt przypiekło się z wierzchu i jest brązowawe, to proszę najpierw odciąć wierzch) i skruszyć je w rękach na okruszki.Część ciasta włożyć z powrotem do tortownicy, nasączyć .Galaretkę przyrządzić w 1/3 szk.wody.Jogurt  ubić z cukrem. Dodać tężejącą galaretkę cały czas miksując.Wyłożyć na nasączone ciasto.Wierzch posypać pokruszonym ciastem , ułożyć borówki. Ciasto wstawić do lodówki na około 2-3 godziny.

Komentarze

  1. PIEKNY Z TYMI GRZYBKAMI.DZIĘKUJĘ ZA WSPÓLNE WYPIEKANIE :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nic razem nie piekłyśmy, ale już wracam do blogowego życia :) Dziękuje za wspólne wypiekanie warzywnego ciasta:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam, już 3 razy robiłaś, a ja jeszcze ani razu z tym ciachem się nie mierzyłam ;) Dzięki za wspólne pieczenie - choć ja dołączyłam do Was z tygodniowym opóźnieniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co to za ciasteczka te grzybki ? Są urocze:) Super przepis... Ciasto świetnie się prezentuje... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz... Pozdrawiam i zapraszam ponownie.....
Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga ? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie..a umieszczę je w galerii.