Dawno nie robiłam pianki...a mam jeszcze kilka przepisów do wypróbowania..Była pianka z mlekiem w proszku i pianka z dodatkiem żelatyny a teraz pianka z dodatkiem galaretki w proszku...
- 3/4 szkl. wody
- 2 szkl.cukru
- zapach waniliowy
- 2 łyżki żelatyny rozpuszczonej w 1/2 szkl.gorącej wody
- szczypta soli
- cukier puder lub glukoza w proszku
- galaretka czerwona
- odrobinę kwasku cytrynowego
W garnku wymieszać wodę z cukrem i gotować do zgęstnienia na mały ogniu .Zdjąć z ognia ,dodać rozpuszczoną żelatynę . Ostudzić [ale nie za mocno] ].Dodać zapach waniliowy , szczyptę soli i szczyptę kwasku cytrynowego ,wsypać galaretkę .Masa nie może być całkowicie zimna , bo galaretka się nie rozpuści . Ubijać mikserem na puszystą pulchną masę [około 10 minut ]. Formę do ciasta wysypać cukrem pudrem lub glukozą, wylać masę i odstawić do lodówki aby zastygła . Pokroić na kawałki , obtoczyć w cukrze pudrze lub glukozie.
Przepis dodaję do akcji Różowy tydzień.
Podoba mi się ten przepis, bo pianki to ja zawsze i wszędzie :)))) już go zapisałam i myślę, że uda mi się go zrobić na tygodniu.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
jeżeli Twoja pianka przypomina chociaż trochę pianki marshmallow, to ja się piszę, bo uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńRusskaya- ja tez uwielbiam pianki...
OdpowiedzUsuńmartex.82- jak na razie wypróbowałam 3 przepisy na pianki i muszę przyznać ,że te są najbardziej podobne do tych ze sklepu..
Bardzo lubię takie pianki,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ocho.. coś dla szkrabów mojej siostry.. Muszę zapisać ten przepis bo ciotka chciałaby od czasu do czasu wejść w łaski tych urwisów ;-)
OdpowiedzUsuńNie ma jak domowe pianki w delikatnym różu:) Idealne do ozdobienia tortu dla dziewczynki :)
OdpowiedzUsuń