Leśny pagórek z "mrówkami"

Miało być całkiem co innego, miał być torcik na jutro na Dzień Matki ,ale wyszło jak wyszło..no bo nie wyszło tak trzeba i potem już była improwizacja i złość..bo widziałam w myślach torcik..a jednak rzeczywistość splotła mi figla..no,ale cóż wyszedł leśny pagórek..bo w sumie nie wiedziałam jak to nazwać.Mimo wszystko polecam, bo nawet jak nie wyszło tak jak zaplanowałam ,to i tak zawsze to coś innego niż zwykłe ciasto na Dzień Matki.To ciasto można zrobić i bez barwnika, ale ja miałam inne plany co do tego ciasta i właśnie miało być wszystko na zielono..Można też normalnie układać warstwami w tortownicy,ale wtedy nie będzie już takiego efektu.
  • 5 jajek
  • 22 dkg margaryny Palmy
  • 20 dkg cukru
  • 25 dkg mąki pszennej
  • 5 łyżek mleka
  • 2 cukry waniliowe
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • zielony barwnik
Margarynę Palmę utrzeć z cukrami,dodawać stopniowo jajka.Wlać mleko i wsypać  mąkę wymieszaną z  proszkiem do pieczenia.Zmiksować wszystko razem.Podzielić na połowę, do obydwu części dodać barwnik, jedna część ma jaśniejsza, a druga ciemniejsza.Przełożyć ciasto do foremki tak jak zebrę od środka po 2 łyżki na przemian.Piec w temperaturze 200 przez około 20 minut.
  • 1 l śmietany
  • 6 łyżek żelatyny
  • 3-4 łyżki cukru 
  • galaretka zielona [ u mnie winogronowa]
  • barwnik zielony
Galaretkę przyrządzić wg przepisu na opakowaniu zmniejszając tylko ilość wody.Przelać do płaskiego naczynia i pozostawić do zastygnięcia.Zastygniętą pokroić w kostkę.
Połowę śmietany ubić z cukrem i szczyptą barwnika ,dodać połowę żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości wody. Do ubitej śmietany dodać pokrojoną galaretkę i wymieszać.
Wystudzony przekroić na połowę lub na 3 części.Miskę wyłożyć folią .Wierzch biszkoptu [ 1 część] dopasować wielkością do dna miski.Odcięte kawałki ciasta odłożyć.Na wyłożone ciasto wyłożyć część masy śmietanowej z galaretką, na to druga część biszkoptu [ też dopasowana wielkością do miski].Na to znów reszta masy śmietanowej i przykryć 3 częścią ciasta.Odstawić do zastygnięcia.Gdy zastygnie wyjąć ciasto z miski i przełożyć [ do góry dnem]na talerz.Pozostałą śmietanę ubić z cukrem i dodać barwnik ,resztę żelatyny rozpuszczonej w niewielkiej ilości wody.Odcięte kawałki ciasta pokroić na mniejsze kawałki i dodać do 1/3 części śmietany.Wymieszać i wyłożyć na wierzch ciasta tworząc kopułkę.Resztą śmietany oblać całe ciasto i dowolnie udekorować.





Palma - zróbmy coś dobrego

Komentarze