Upiekłam biszkopt kakaowy , był mi potrzebny do ciasta.. wynalazłam fajny przepis ..i co ? i biszkopt nie wyszedł tak jak trzeba ..więc dalej już według znalezionego przepisu nic z niego nie robiłam..Ale wyrzucić też było szkoda, bo biszkopt w sumie wyszedł, upiekł się , ale był za niski i nie mogłam przekroić..tak więc zrobiłam co innego ..no i też ciut nie wyszło tak jak trzeba..Miałam cieniutkie wafelki czekoladowe i postanowiłam zrobić z nich spód i wierzch ciasta..no i wafle rozmiękły [pokazuję na zdjęciach,ale wafli nie polecam ] i nie dało się dobrze ukroić, więc posypałam dodatkowo wiórkami, żeby ładniej wyglądało.To już 3 wersja mojego szarpańca, 2 już są na blogu [ klik].
- 3/4 litra śmietany
- 3 różne galaretki
- 1/2 szkl.cukru
- 2 łyżki żelatyny
- owoce [maliny, porzeczki, jagody]
- biszkopt pokrojony na kawałki
3 galaretki rozpuścić we wrzącej wodzie [ każda z osobna] i zostawić do zastygnięcia.Zastygnięta pokroić w kostkę.Ciasto pokroić w kawałki.Śmietanę osłodzić i ubić, dodać rozpuszczoną w 2 łyżkach wody żelatynę i wymieszać.Dodać pokrojone galaretki,owoce, biszkopt.Wymieszać i wylać na tortownicę.Odstawić do zastygnięcia.Wierzch dowolnie udekorować, może to być galaretka lub polewa czekoladowa.
fajne to ciasto
OdpowiedzUsuń