Ravioli, pierogi...moja córka je lubi...ja zresztą też.
- 25 dkg mąki
- 100 ml gorącej wody
- 1 jajko
- 1 łyżka oliwy z oliwek/oleju
- dowolne nadzienie [ u mnie grzyby]
Mąkę wysypać na blat, wbić jajko i dodać wody, z tym, że nie dawać całej wody za jednym razem. Zagniatać ciasto tak, aby było elastyczne, nie może być zbyt suche, ale też nie może być lepkie. Zawinąć w folię spożywczą i odłożyć na 15 minut. Ciasto rozwałkować na cienkie placki wielkości zbliżonej do pierogomanii.Jeden placek ułożyć na pierogomanii, na to wyłożyć- korzystając z załączonej łyżeczki - farsz -lekko go dociskając. Przygotowanym drugim płatem ciasta przykryć farsz. Następnie rozwałkować, tak aby wyciąć kształt pierożków. Usunąć nadmiar ciasta, przewrócić Pierogomanię do góry nogami i delikatnie wypchnąć pierogi, w razie potrzeby pomagając dołączoną łyżeczką. Wrzucać porcjami na osolony wrzątek [ dodatkowo dodałam kostkę rosołową]i gotować 6-8 min.Podawać np.z zeszkloną cebulką.
Wyglądają fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie, a ja w sumie mam w domu wszystko co potrzebne to zrobienia ravioli :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te ravioli z grzybami.
OdpowiedzUsuńPani Bożeno wyglądają bosko... zresztą jak większość Pani przepisów. Zabieram się za czytanie o tortilli post niżej :)
OdpowiedzUsuńTakie domowe ravioli czy pierogi są najlepsze :)
OdpowiedzUsuń