Zamarynowane a potem upieczone skrzydełka..ziemniaczki i jakaś surówka i obiad gotowy.
- 1,2 kg skrzydełek
- 5 łyżek oleju
- 2 łyżki majonezu
- 1 łyżka musztardy
- 1 łyżeczka miodu mniszkowego
- 1 łyżka maggi
- sól, pieprz
- papryka słodka, wegeta
Wszystkie przyprawy wymieszać , dołożyć umyte skrzydełka i odstawić do lodówki, aby smaki się przegryzły..Następnie ułożyć kurczaka na blaszkę i piec 1 godzinę w piekarniku rozgrzanym do 190-200 stopni.
Mniam ! Muszę spróbować !! :)
OdpowiedzUsuńTakie obiadki lubię, drób kroluje na moim stole
OdpowiedzUsuń