Przejdź do głównej zawartości
Fasolka po bretońsku z wolnowaru
Zastanawiałam się wczoraj co zrobić na obiad...i jakoś zabrakło pomysłu...ale w zamrażarce miałam jeszcze zamrożoną fasolę, taką zerwaną na zielono i zamrożoną..takiej fasoli nie trzeba moczyć przez kilka godzin i gotuje się szybko[ w wolnowarze w sumie gotuje się długo, ale warto -nie trzeba mieszać itd a potrawy są o wiele smaczniejsze] ..rano przed wyjściem do pracy fasolkę , susz warzywny i przyprawy wrzuciłam do wolnowaru , zalałam wodą i ustawiłam na gotowanie..i poszłam do pracy...a potem to już "działał"mąż..podsmażył kiełbaskę boczek , cebulkę ..dodał do fasoli i doprawił po swojemu[ nawet nie wiem jakie przyprawy dodał] i jeszcze dalej się gotowało...Pyszne było...zawsze jest smaczniejsze jak ktoś inny przygotuje jakieś danie.
- 30 dkg fasoli
- 2 łyżki warzyw suszonych
- 50 dkg kiełbasy
- 15 dkg boczku wędzonego
- 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
- 4 ząbki czosnku
- 1 cebula
- 1 łyżka mąki
- sól, pieprz
- majeranek
Fasolę wraz z przyprawami zalać wodą i gotować w wolnowarze .Cebulę pokroić w kostkę,podsmażyć ,dodać pokrojoną kiełbasę.Wszystko razem podsmażyć.Na koniec dodać koncentrat pomidorowy. Dodać do gotującej się prawie miękkiej fasoli, pod koniec można zagęścić mąką. Doprawić w razie potrzeby.
Wpraszam się na taki obiadek :0
OdpowiedzUsuńIstotą gotowania w wolnowarze jest taki, żeby wszystko wrzucić razem i sobie iść :) a nie pilnować kiedy fasola jest gotowa. Trochę to bez sensu.
OdpowiedzUsuńBez sensu to jest stanie przy zwykłym garnku i pilnowanie czy aby coś nie wykipi lub się przypali..Do wolnowaru można oczywiście włożyć wszystkie składniki od razu, ale ja np.tak jak w tym przypadku gotowałam tylko fasolę [ w sumie sama się gotowała] i później dodana było reszta składników.A pilnować i tak nic nie trzeba było.
UsuńPodobno fasolę i groch trzeba najpierw pogotować 20 minut normalnie, w garnku, w wodzie gdyż posiada jakąś substancję trującą, ktora neutralizuje się w 100 stopniach a wolnowar nie osiąga takiej temperatury.
UsuńGotowałam nie raz i fasolę i groch w wolnowarze i jakoś jeszcze żyję.
UsuńWolnowar jest cool. Jutro zaleję żyto wodą - może wyjdzie Żytnia na rano ;-D
OdpowiedzUsuń