Ostatnio u mnie brak wolnego czasu..przepisów do opublikowania cała masa...a teraz zapraszam na wędrówkę z Formułą 1 i Darią .. tym razem na Grand Prix Belgii.Bułeczki przed chwilą pieczone...Ponoć belgijskie...a czy takie są to ja nie wiem, ale wiem jedno, ze są smaczne..
- 500 g mąki pszennej
- 1 ,5 łyżeczki soli
- 1 opakowanie suszonych drożdży
- 180ml ciepłej wody (lub odrobinę więcej)
- 120ml letniej mleka
- 1 łyżeczka cukru
Po upływie czasu, ciasto wyjąć na oprószoną mąką blat, podzielić na 8 -10 części i pozostawić na 5 minut. Następnie z każdej części uformować zgrabne owalne bułeczki. Wszystkie ułożyć na blaszce i ostawić na 30 minut do wyrośnięcia. Następnie drewnianym patyczkiem (rączką od łyżki ) w każdej zrobić wgłębienie, przyciskając patyczek prawie do spodu (starając się przy tym, aby ciasto nie pękło ) [ ja nacięłam ostrym nożem]i odstawić na kolejne 15 minut. Przed włożeniem do piekarnika bułeczki z wierzchu lekko spryskać wodą (można pominąć).Piec przez około 20 -30 minut(w zależności od wielkości) w 180*C. Studzić na kratce.
mniam! wyglądają idealnie! jestem strasznie ciekawa smaku!
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie, jak z piekarni:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam blogi, na których widać po kolei jak coś zrobić! Bułeczki wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję, że znalazłaś chwilkę, żeby dołączyć do akcji. Bardzo apetyczne bułeczki upiekłaś :)
OdpowiedzUsuń