American cripsy chicken

Lubicie kurczaka albo skrzydełka w pysznej chrupiącej panierce? jeśli tak ..to taki kurczak na pewno wam posmakuje..Ja miałam okazję wypróbować takiego kurczaka..a dokładniej u mnie to były skrzydełka ..pocięte na 3 części [lotek akurat w tym przypadku nie wykorzystałam] dzięki gotowym mieszankom potrzebnym do przyrządzenia takiego pysznego kurczaka..a potrzebne jest marynata, kleiwo i panierka...a wszystko to dzięki uprzejmości Bella -Bis..Kurczak naprawdę pyszny...a do tego jeszcze sos czosnkowy ..palce lizać.. 


Marynowanie:
50 g [ porcja na 3 kg skrzydełek] marynaty wsypać do 1 l zimnej wody i dobrze wymieszać.Przygotowane kawałki kurczaka włożyć do naczynia i zalać wymieszanym roztworem przygotowanej marynaty.Odstawić do lodówki na noc.
Kleiwo:
Na 1 l roztworu potrzeba 200 g mieszanki .Odmierzoną część kleiwa wsypać do naczynia i zalać zimną wodą,dobrze wymieszać mikserem przez 2 minuty.Odczekać 5 minut i ponownie powtórzyć mieszanie.Kleiwo po rozmąceniu w wodzie powinno mieć gęstą konsystencję podobna do rozmąconego jajka.Kleiwo służy do namaczania kawałków kurczaka przed panierowaniem, którego zadaniem jest zapobieganie  opadaniu panierki i zwiększenie chrupkości.
Panierowanie:
Zamarynowane kawałki kurczaka opłukać pod bieżącą wodą i pozostawić do odsączenia.Odsączonego kurczaka wrzucić do panierki , aby je wstępnie opanierować.Opanierowanego kurczaka przełożyć do miski i zalać kleiwem, po czym przełożyć go na cedzak, aby pozbyć się nadmiaru płynu.Z cedzaka kurczaka przełożyć do pojemnika z panierką układając jeden przy drugim i zasypać panierką  mocno dogniatając.Po 4 minutach jeszcze raz wgnieść panierkę i wyciągnąć na tackę.Smażyć pojedynczo lub po kilka kawałków[aby nie przywarły do siebie]na rozgrzanym oleju w temperaturze 170 stopni, najlepiej we frytkownicy..




Dołączam zdjęcia z etykietami na których widoczny jest skład mieszanek...



Komentarze

  1. składy tych panierek są jakieś naturalne czy dużo chemii ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz dodam zdjęcia etykiet..niestety jest tam E...no, ale przecież nie robimy i nie jemy tego codziennie..więc myślę, że nie powinno to zaszkodzić..

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz... Pozdrawiam i zapraszam ponownie.....
Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga ? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie..a umieszczę je w galerii.