Ciasta marchewkowego nie jadłam, więc nie wiem jak smakuje takie ciasto...ale ten dżem mi posmakował...podjadałam na ciepło prosto z garnka...Marchewkę starłam , ale nie na tej tarce co trzeba, ale i tak pod koniec można użyć blendera i zmiksować..u mnie troszkę były wyczuwalne "drobne nitki" marchewki, ale jak dla mnie nie miało to znaczenia..bo dżem i tak był smaczny...następnym razem dam ciut mniej cukru, bo był troszkę za słodki, ale to kwestia smaku..pomysł na taki dżem znalazłam tutaj.
Marchewkę zetrzeć na tarce o małych oczkach, ananasa pokroić w kostkę,gruszkę obrać i też pokroić w kostkę.Wszystko przełożyć do garnka, dodać również sok z ananasa. Sok z puszki po ananasach sprawi, że marchewka nie będzie ciemnieć. Gotować, aż marchewka zmięknie, a konsystencja będzie zadowalająca, w trakcie gotowania można użyć blendera.[ ja troszkę dolałam wody, która i tak wyparowała, a marchewka się nie przypalała, bo cała masa była bardzo gęsta].
Dziękuję za odwiedziny i komentarz... Pozdrawiam i zapraszam ponownie..... Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga ? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie..a umieszczę je w galerii.
a to ciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuńI smaczny..
UsuńAle ciekawy dżemik:)Monika Szlązak
OdpowiedzUsuńDziękuję Pani Moniko..
UsuńO, ciekawa jestem smaku ;) Muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj..
UsuńBardzo się cieszę, że posmakował :)
OdpowiedzUsuńA ja dziękuję za przepis..
Usuń