Dawno nie piekłam chleba tostowego..I oto proszę..i jak to u mnie czasem bywa brak zdjęcia głównego...Przepis zaczerpnięty Pracowni wypieków.
- 20 g świeżych drożdży
- 250 ml ciepłej wody
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka golden syrup lub miodu
- 50 ml oliwy z oliwek
- 1 łyżeczka soli
- 60 g semoliny
- 350 g mąki pszennej
Drożdże wkruszyć do miseczki, dodać wodę, miód, syrop, oliwę i sól.Dodać mąkę i zagnieść ciasto. Ciasto powinno być miękkie i elastyczne. Można zagnieść je również mikserem, najlepiej przy pomocy haka.Przełożyć do miski, przykryć folią i odstawić do wyrastania na ok. 40 minut.Formę keksową (o długości 26 cm) posmarować oliwą lub masłem. Wysypać tartą bułką/otrębami/makiem.Przełożyć ciasto, wierzch obsypać płatkami soli (opcjonalnie). Odstawić, by jeszcze podrosło (ok. 30 minut).Piekarnik nagrzać do 200 st C.Wstawić chleb i piec ok. 30-35 minut.Ostudzić na kuchennej kratce.
Chleb dołączam do lipcowej listy Wisełki: "Na zakwasie i na drożdżach"
super ten chlebek, :-)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńdo wypróbowania :)pysznie wygląda
OdpowiedzUsuń