Fasolka po bretońsku-zapiekana

Mój mąż lubi fasolkę po bretońsku...tym razem wykorzystałam fasolę jaś tyczny Lestello ..fasolkę najpierw gotowałam , a potem piekłam w piekarniku..

Fasolę zalać na noc przegotowaną wodą.Następnego dnia fasolę gotować, aż będzie miękka (ok. 1 godziny).Odlać wodę z fasoli i osączyć. Przez chwilkę trzymać garnek na ogniu. Czosnek i cebulkę zeszklić, dodać pokrojoną kiełbasę i pomidory z puszki.Doprawić solą, pieprzem i dusić kilka minut.Przełożyć do naczynia żaroodpornego i piec przez 30 minut w temperaturze 180 stopni.

Komentarze

  1. Interesujący pomysł z podpieczeniem fasolki. Ciekawa jestem efektu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smakuje jak normalna fasolka...ale zapiekana jest ciut inna...

      Usuń
  2. Uwielbiamy fasolkę po bretońsku, ale zapiekanej jeszcze nie robiłam, fajny pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz... Pozdrawiam i zapraszam ponownie.....
Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga ? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie..a umieszczę je w galerii.