Nie znudziły się Wam pączki? ja już miałam nie robić pączków a jakieś faworki..ale ..no właśnie ale..Parę dni temu pewien klient w sklepie kupował drożdże i piwo do pączków..a mnie to troszkę zdziwiło..chrusty na piwie kiedyś robiłam..ale pączki? ? poprosiłam o przepis , ale niestety nie dostałam...ale przepis na pączki z piwem znalazłam tutaj, no i oczywiście musiałam wypróbować..pączki wyszły pyszne..takie mięciutkie i puszyste...a piwa całkiem nie czuć..ja jak zwykle wyręczam się automatem do chleba..a ciasto rosło jak szalone...uciekało nawet z pojemnika..i musiałam wcześniej je wyjąć.
- 50 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 1/4 szklanki letniego mleka
- 500 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 3/4 szklanki jasnego piwa (w zależności od wilgotności mąki -można dodać odrobinę więcej)
- 50 g cukru
- 40 g masła
- 1 jajko
- 3 żółtka
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią (lub cukru wanilinowego)
- 1/3 łyżeczki mielonego cynamonu
- 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- odrobina skórki otartej z wyparzonej cytryny i pomarańczy
Wszystkie składniki ciasta powinny mieć temperaturę pokojową, dzięki czemu ciasto pięknie wyrośnie i będzie pulchne.
Do mleka dodać cukier i drożdże, dokładnie wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce na 15 minut do wyrośnięcia.Masło roztopić i ostudzić.Jajko z żółtkami i cukrem ubić na puszystą pianę. Mąkę przesiać do dużej miski, dodać rozczyn i resztę składników oprócz masła. Całość wyrabiać przez ok. 10 minut, aż ciasto stanie się elastyczne i będzie lśniące (może się wydawać zbyt rzadkie, ale takie ma być, nie może natomiast być lejące). W razie potrzeby dodać odrobinę mąki lub mleka. Wlać rozpuszczone i ostudzone masło i ponownie dobrze wyrobić (ok. 5 minut, aż będzie odchodziło od ręki i brzegów miski). Ciasto przykryć wilgotną ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu na ok. 1 godzinę (lub do podwojenia objętości).Ciasto rozwałkować na grubość około 1 cm, szklanką wycinać krążki. Na połowie krążków układać malutką łyżeczką nadzienie . Zlepić brzegi i nadmiar ciasta odciąć tą samą szklanką, odłożyć do wyrośnięcia.Smażyć w głębokim tłuszczu po obu stronach, na złoty kolor. Wyjąć, osączyć na bibule, posypać cukrem pudrem .
Metoda dla maszynistów:
Wszystkie składniki na pączki umieścić w maszynie wg kolejności: płynne, sypkie, na końcu drożdże. Nastawić program do wyrabiania i wyrastania ciasta 'dough' ( 1,5 h). Po wyrobieniu ciasto wyjąć, przełożyć do większego naczynia na czas wyrastania. Dalej postępować wg powyższego przepisu.
ja już mam dość pączków. popatrzyć mogę ale nikt mnie nie zmusi do ich jedzenia w najbliższym czasie:D:D
OdpowiedzUsuńJa już też mam dość..ale na wtorek [na ostatki ]może w końcu zrobię jakieś faworki..
Usuń