Dziś Święto Chleba ..tak więc swojski ..taki upieczony samodzielnie w domu musi dziś być obowiązkowo..mój co prawda nie był wykonany przeze mnie, a przez mój wspaniały automat do chleba..ja tylko powkładałam do niego składniki..chlebek tak rósł..że musiałam troszkę go "przygłaskać" ..co widać zresztą na zdjęciu..ale to żadna wada..chlebek wyszedł pyszny..
- 405 ml wody
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka cukru
- 56 dkg mąki pszennej
- 13 dkg mąki żytniej
- 2 łyżeczki suchych drożdży
- 2 łyżeczki zakwasu żytniego
Bardzo apetycznie wygląda twój chlebek Bożenko :-)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio automatu używam tylko do wyrabiania ciasta a piekę zawsze w piekarniku :-)
Dziękuję Grażynko..ja planowałam też wyrobic ciasto w automacie i potem piec w piekarniku, ale następnym razem tak zrobię....
Usuńchlebek pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńJa tez dziś piekłam ale bez automatu...przypominam Bożenko o konkursie...czekam z niecierpliwością:-)
OdpowiedzUsuńTak więc wpadnę zaraz do Ciebie na chlebek..Co do konkursu..to muszę przybrac się i napisac przepisy, bo na razie mam tylko zdjęcia..
UsuńSometimes it is good to have a machine. ;-)
OdpowiedzUsuńDziekuje za udzial w Word Bread Day. Mam nadzieje, ze za rok ponownie wezmiesz udzial w akcji.
Jasne,że za rok wezmę udział..pozdrawiam serdecznie..
Usuń