Mój nowy wypiekacz do chleba nie ma odpoczynku..wczoraj był chleb..a dziś dla odmiany drożdżówka..a jaka pyszna..tak rosła , że mało pokrywy automatu nie podniosła do góry..a zapach ..trudno opisać..po prostu trzeba zrobić..Drożdżówka jest pyszna..mięciutka , puszysta i pachnąca cynamonem..Na zdjęciu widać znak po mieszadle..ale zrobić zdjęcia z całej drożdżówki nie udało się ..za szybko została jedzona i tylko z takich dwóch kawałków zdążyłam...Przepis znaleziony gdzieś w internecie..ale nie zapisałam gdzie..Na drugi raz jak będę robić, dam więcej jabłek ..prawie nie czuć ich w cieście.
Znalazłam ...przepis pochodzi stąd.
- 40 dkg mąki
- 2 jaja
- 100 ml mleka
- 3 łyżki masła
- 2 jabłka [ może być więcej]
- 14 g drożdży
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżeczki cynamonu
- 1 łyżeczka soli
Do wypiekacza włożyć najpierw składniki płynne,a później sypkie [ oprócz jabłek] i włączyć program 2 . Po usłyszeniu sygnału dodać jabłka strakowane na tarce o grubych oczkach.Ja oczywiście jabłka starłam na mojej wspaniałej szatkownicy.
oj, skradłabym kawałek!:)
OdpowiedzUsuńAleż proszę bardzo..częstuj się..
UsuńI do tego kubeczek kakao. Szkoda ,że nie mam takiej maszyny.
OdpowiedzUsuńAlbo mleko..takie ciasto można upiec i bez maszyny..najpierw trzeba zrobić zaczyn drożdzowy, potem dodać resztę składników, zagnieść ciasto i odstawić do wyrośniecia...no i upiec..
Usuńja się wcale nie dziwię,że szybko zniknęła ;) wygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję..
UsuńPodziwiam domowe wypieki chleba i bułeczek.
OdpowiedzUsuńDomowe najlepsze..
Usuń