Wczoraj na blogu Ani zobaczyłam wątróbkę z dodatkiem rzodkiewek..i wiedziałam , że prędzej czy później ją zrobię..akurat miałam wątróbkę drobiową , rzodkiewki wczoraj urwałam z "babcinego" ogródka - moja pierwsza tura rzodkiewek zjedzona, a druga tura jeszcze rośnie, ale za małe do zerwania..
- 500 g wątróbek drobiowych (u mnie z kurcząt)
- 1 duża cebula
- 2-3 łyżki oliwy
- 3/4 szkl.przecieru pomidorowego (z kartonika)
- 15 rzodkiewek
- sól, cukier
- jarzywko Marsyl
- pieprz czarny mielony Marsyl
- szczypta majeranku
- makaron
Przepis dodaję do akcji Wątróbkowe fantazje.
Bardzo mi miło, że skorzystałaś z przepisu. I bardzo się cieszę, że smakowała:) Jutro przepis "testuje" moja siostra:)
OdpowiedzUsuńWątróbka była pyszna..i zrobie jeszcze kiedys..
UsuńCiągle próbuję przekonać się do wątróbki:p
OdpowiedzUsuńjak ktoś nie doda reklamy to się nie da opublikować nic?
Usuńwspomniane warzywko można zastąpić na 1000000 sposobów, pewnie zdrowszych i lepszych....
Karolka - ja wczesniej nie przepadałam za wątróbką, ale człowiek czasem zmienia swoje nawyki..
UsuńAnonimowy- według mnie to nie jest reklama ..dostałam produkty do przetestowania, więc podaję jakie wykorzystuję do danej potrawy..