No i nadeszła pora na wyniki konkursu ..czytając Wasze komentarze rozmarzyłam się...a wybór był ciężki, ale razem z Panem Jakubem wybraliśmy 3 osoby ..GodsToys dziękuję za możliwość przeprowadzenia konkursu i nagrody, dziękuję również osobom , które wzięły udział w konkursie , gratuluję zwycięzcom i zachęcam do odwiedzenia GodsToys.
Zakochane kubeczki wędrują do Dagmary..
W taką piękną słoneczną pogodę? Klasyka i banał jednocześnie! Truskawki gniecione ze śmietaną (lub jogurtem w wersji light) odpowiednio posłodzone. Zajadane łyżeczkami prosto z Zakochanych Kubeczków. Najlepiej- podjadać z kubeczka Ukochanego, wtedy to dopiero smakuje:) Proponowane miejsce? Huśtawka w ogrodzie, wieczorkiem, opowiadając sobie przeżycia z całego dnia. Niebo!
a kule wędrują do -
Agnieszki
Ja z takich kubków piłabym z mężem wieczorem, gdy ułożylibyśmy synka do snu - gorącą czekoladę z odrobiną chilli i kardamonu, w ogrodzie u moich rodziców, który otacza rezerwat przyrody, byłaby to nasza chwila wytchnienia. Synek spałby grzecznie w łóżeczku, a my przytuleni (z elektroniczną nianią w kieszeni), z sercami w dłoniach słuchalibyśmy rechotu żab, wpatrywalibyśmy się w robaczki świętojańskie a do tego popijalibyśmy rozgrzewający eliksir miłości, a potem kto wie może kąpiel o różanym aromacie? ;)
Aldi
Podałabym w tych kubeczkach chłodnik z truskawek, malin i arbuza.
Rozkoszowałabym się nim z moim mężem na zielonej trawie w parku.
Po powrocie do domu, późnym wieczorem moglibyśmy otworzyć szampana
i popijać go z serduszkowych filiżanek zagryzając soczystymi truskawkami :)
Rozkoszowałabym się nim z moim mężem na zielonej trawie w parku.
Po powrocie do domu, późnym wieczorem moglibyśmy otworzyć szampana
i popijać go z serduszkowych filiżanek zagryzając soczystymi truskawkami :)
Ojej ale się cieszę wygranej i gratuluję pozostałym szczęśliwcom :)
OdpowiedzUsuńDane poleciały mailem. Dziękuję pięknie i gratuluję pozostałym:)
OdpowiedzUsuńJaka miła niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Dane już przesłane do Pana Jakuba, więc czekajcie na przesyłki..pozdrawiam..
OdpowiedzUsuń