Chleb upieczony w domu samodzielnie jest najlepszy..a ten nie wymaga zbytnio dużego nakładu pracy..wystarczy wymieszać składniki i pozostawić tak na około 14 godzin,a następnie przełożyć do foremki..Zauberi radziła [ bo u niej wypatrzyłam ten chlebek], żeby zrobić od razu z większej porcji i tak tez zrobiłam..Cytuję za Zauberi, łącznie z jej zmianami..[ zrobiłam tak samo]..
Porcja na małą keksówkę:
- 100 g mąki żytniej (użyłam razowej)
- 300 g mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki soli (dałam 1 łyżeczkę)
- 2 gramy świeżych drożdży (dałam 4)
- 250 ml wody
- *1 łyżka zakwasu żytniego - opcjonalnie, ja dałam na próbę i dla smaku
Wszystkie składniki wymieszać w misce. Przykryć i zostawić na 12-18 godzin (u mnie zazwyczaj 12). Keksówkę o długości 26-30 cm wysmarować olejem, wysypać otrębami. Przełożyć ciasto, wierzch oprószyć mąką, odstawić do wyrastania na 30-60 minut. Piekarnik rozgrzać do 230 stopni. Na dno wsypać 1 szklankę kostek lodu lub wlać szklankę wody. Wstawić wyrośnięty chleb. Po 10 minutach, zmniejszyć temperaturę do 210 stopni i dopiekać kolejne 30-40 minut.
Przepis dodaję do akcji Domowe pieczywo dla alergika.
Uwielbiam świeżutki, pachnący chlebek i nigdy nie czekam, aż wystygnie:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, wypróbuję z chęcią bo rzeczywiście wygląda na łatwy do zrobienia:)
OdpowiedzUsuńTaki na ciepło to dopiero rozkosz :)
OdpowiedzUsuń