Małe pyszne rogaliki i do tego mała też pyszna i cudownie pachnąca kawa.....Przepis znaleziony w jakiejś starej gazecie i cytuję w całości, a w nawiasach moje zmiany..i tak prawdę mówiąc proszku do pieczenia można dać jeszcze mniej , bo i tak rogaliki rosły jak szalone..Część upiekłam w specjalnej blaszce do rogalików, a część na blaszce, uformowane w kształt półksiężyca..i te rosły jeszcze bardziej niż szalone...za blisko siebie je poukładałam i złączyły się ze sobą.. takie rogaliki są, a raczej były [ bo już zjedzone]smaczne..
- 3 szkl.mąki
- 0,5 kg twarogu [ dałam mielony twaróg z wiaderka]
- 1 szkl.cukru [ można dać mniej]
- 1 jajko
- 3 łyżki gęstej śmietany [ nie dałam]
- cukier waniliowy
- 3 łyżki proszku do pieczenia [dałam 2 łyżeczki]
Wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńAle słodkie księżyce..:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuń