Uważajcie co kupujecie..!!

Parę dni temu w paczce biszkoptów oprócz biszkoptów znalazłam dodatkowo jeszcze coś..kawałek i to dość duży plastiku..zastanawiałam się co z tym zrobić..napisać do firmy produkującej biszkopty  czy dać sobie z tym spokój..


Dostałam maila w związku z tym znaleziskiem..Cytuję..
Bardzo  przepraszamy za zaistniałą sytuację.
Zdjęcia ewidentnie  wskazują  na ,,obce ciało''  znajdujące się w torebce.Chcielibyśmy dokładnie wyjaśnić sprawę, dlatego proszę o przesłanie numeru partii znajdującego się na  torebce i przesłanie  jeżeli jest to możliwe nieszczęśliwego znaleziska.
Proszę o cierpliwość, gdyż naszym  obowiązkiem jest wyjaśnienie każdej reklamacji,a mając od Pani dowody będziemy mogli na pewno ustalić przyczynę.
Dostałam maila z wyjaśnieniem i przeprosinami oraz paczuszkę ze słodkościami w ramach rekompensaty..

Komentarze

  1. OCZYWSCIE ZE TRZEBA NAPISAC !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem jak najbardziej powinnaś napisać do Tago i pokazać im te zdjęcia... i zobaczyć co oni na to.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwazam, iz nalezy napisać. Moj znajomy 'natknąl się' na ogromny kawalek szkla w gotowych goląbkach w sloiku.
    Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  4. o Matko ...ależ wielki. Ja zawsze jak coś znajdę to od razu dzwonię lub piszę, bo takie sygały dla firm są bardzo cenne ...i to nie tak, ze oni odbierają jnas jak upierdliwców (chyba, ze firma się nei szanuje) ....takie sygnnały pozwalają im zapobiec takim sytuacjom w przyszłości ...bo nikiedy a to jakies sito się ptrzedziurawi i dziura mikroskopijnma, ale juz coś przelatuje,m a to coś się w mszynie złamie ...a tego nie widac, bo maszyna działa ...wiec ja na Twoim miejscu bym zadzwoniął lub napisała ...zwłaszcza, ze zawsze podasz im partie i oni sobie sprawdzą co i jak

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisz, takie rzeczy nie moga przechodzic bez echa. Gdyby paczke otworzylo jakies male dziecko, po czym wpakowalo sobie do buzi ten kawalek plastiku, mogloby stac sie cos zlego...

    OdpowiedzUsuń
  6. No wiesz, ja tam na Twoim miejscu bym się cieszyła, że to tylko plastik - jeden z przyjemniejszych 'gratisków' na jakie się można natknąć, haha xD

    Pozdrawiam!
    N.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja ostatnio jedząc kupne musli natknęłam się na KAMIEŃ! na szczęście jadłam ostrożnie i nie straciłam zęba...

    OdpowiedzUsuń
  8. Napisać! Ja też pisałam, nie można tak traktować klienta;) każdemu może się zdarzyć owszem, ale nie powinno i widocznie kontrola jakości zawodzi.

    OdpowiedzUsuń
  9. To jeszcze nic. Ja w serku wiejskim - i to nie jakimś typu "biedronka", ale uważanym za najlepszy, znalazłam ogromnego, tłustego robala. Od tamtej pory niedobrze mi się robi na samą myśl o tym produkcie, a przecież tak go lubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Napisz. Jeszcze gorzej byłoby gdyby taki kawałek był zatopiony w ciastku, które je dziecko :|

    OdpowiedzUsuń
  11. ja bym radziła napisać do firmy

    OdpowiedzUsuń
  12. Napisać! Jak mają szacunek do konsumenta, powinni przesłać jakąś rekompensatę z przeprosinami.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja kiedyś w grochu znalazłam kamień, a w kaszy gryczanej sznurek :) W sumie machnęłam na to ręką, ale mozesz wyslac zdjęcie tego co znalazlas do tej firmy i zobaczyc co odpowiedzą...

    OdpowiedzUsuń
  14. Napisz do firmy teraz plastik,a w kolejnej co się pojawi?

    OdpowiedzUsuń
  15. Parę dni zastanawiałam się co z tym zrobic, ale po Waszych komentarzach ..przed chwilą wysłałam maila ze zdjęciami do firmy Tago..zobaczymy co z tego wyjdzie..

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak to jest jak kupuje się tanie żarcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mhm..nie ważne czy tanie czy drogie ale takie rzeczy nie powinny znajdować się w opakowaniu z ciastkami..

      Usuń
  17. ja spotkałam się ze śrubą w...lodach :/ i to znanej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  18. A co powiecie na opuszek z palca znaleziony w mielonej kawie? Tak, miałam taki przypadek, ta Firma dla mnie już nie istnieje. Widzę kartonik na półce sklepowej i omijam z daleka. Dobrze zrobiłaś Bożenko:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Oczywiście, że nie powinny! To czy produkt jest tani czy drogi nikogo nie obchodzi, w nich nie może się znajdowaę taki kawał plastiku! Oczywiście mogło to umknąć uwadze firmy, no ale chyba ktoś tam pracuje? Powinni baczniej sprawdzać opakowania, szczególnie, że takie ciastka zazwyczaj jedzą dzieci :/
    Aniko - dzięki, własnie mnie zniechęciłaś do serków wiejskich :)

    OdpowiedzUsuń
  20. O rany..co można znaleźć ..a to śruba, albo opuszek palca jakiś robal albo kamień albo sznurek..Przypomniało mi się , jak parę lat temu moj tato w chlebie znalazł odważnik 100g..a sąsiadka parę dni temu w chlebie coś.. o czym już nie będę pisać..po prostu skandal...
    A przed chwilą odczytałam maila z firmy Tago..

    OdpowiedzUsuń
  21. Z tego co widzę od razu zareagowali - to dobrze :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz... Pozdrawiam i zapraszam ponownie.....
Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga ? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie..a umieszczę je w galerii.