Ostatnio wpadłam w szał drożdżowych wypieków...Kolejne smaczne bułeczki..Ciasto zagniotłam wieczorem i włożyłam do miski , nakryłam torebką foliową i wstawiłam na noc do lodówki...Rano na śniadanie mieliśmy smaczne bułeczki..Nie zdążyłam zrobić polewy..ale i tak smakowały..Przepis znaleziony tutaj i cytuję za autorką..
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki soli
- 5 łyżek cukru
- 3/4 szklanki ciepłej wody
- 1 jajko
- 30 gr drożdży
- 70 gr roztopionego masła naturalnego
- 2 łyżki cynamonu
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- 1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich
- 100 gr mascarpone
- 1/4 szklanki roztopionego masła
- pół szklanki cukru pudru
- pół tabliczki rozpuszczonej białej czekolady
- szczypta cynamonu
Następnie wyjąć ciasto na posypaną mąką stolnicę. Rozwałkować je na kwadrat o bokach ok. 30 cm. Ciasto posmarować masą cynamonową i posypać orzechami. Zwinąć w roladę i pokroić na grube (ok. 2 cm) plastry i układać w okrągłej blaszce w odstępach ok. 3 cm – ciasto jeszcze urośnie! Odstawić blaszkę z bułeczkami na ok. godzinę do wyrośnięcia. Przed włożeniem do pieca posmarować mlekiem, żeby ładnie się zrumieniły.
Piec w temp. 180 stopni przez ok.35 minut.
Ja też lubię drożdżowe,a te bułeczki widać że są pyszniutkie:)
OdpowiedzUsuńAle świetne bułeczki! Ojj... chciałabym mieć takie smakowite śniadania :)
OdpowiedzUsuń