- 3/4 litra śmietany
- 4 różne galaretki
- 1/2 szkl.cukru
- 2 łyżki żelatyny
- owoce [maliny, porzeczki, jagody]
- rodzynki
- biszkopt [jasny, ciemny]
3 galaretki rozpuścić we wrzącej wodzie [ każda z osobna] i zostawić do zastygnięcia.Zastygnięta pokroić w kostkę.Biszkopty pokroić w kawałki.Śmietanę osłodzić i ubić, dodać rozpuszczoną w 2 łyżkach wody żelatynę i wymieszać.Dodać pokrojone galaretki,owoce, biszkopty , rodzynki.Wymieszać i wylać na tortownicę.Zalać tężejącą czwartą galaretką.Odstawić do zastygnięcia.
Przepis dodaję do akcji Owocowe szaleństwo i W malinowym chruśniaku..Schłodzone 2011.
Aaaa, to u nas śmietankowcem nazywamy to ciasto:))
OdpowiedzUsuńpodoba mi się. Lubię takie 'śmieciuchy' do których mogę użyć to co zostaje z innych wypieków ;)
OdpowiedzUsuńKolejny przepis prawdziwie domowy. Chyba codziennie będziemy jadały to samo bo jak na razie każdy mam ochotę zrobić u siebie.
OdpowiedzUsuńandzia-35- no właśnie jedno ciasto a każdy inaczej je nazywa..
OdpowiedzUsuńmilk_chocolate84- zgadza się , można użyć resztki ciast...
Iza - ciesze się , że spodobał się przepis..
Znam też jako "śmietanowca". Jak zwał tak zwał - pyszne jest:)
OdpowiedzUsuńOoooo.... Super przepis, muszę go koniecznie wypróbować. Zapisuję go! :)
OdpowiedzUsuńpomysłowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglada:)
OdpowiedzUsuń