Jeśli lubicie kokos [ wiórki kokosowe] i jabłka , to polecam też mus....Przepis znaleziony tutaj. Cytuję za autorką...
- jabłka [najlepiej 2-3 gatunki, w tym co najmniej 1/3 lub 1/2 kwaśnych, np. antonówek, renet lub bojkenów ]
- 4-6 czubatych łyżek wiórków kokosowych
- wanilia[ 1 laska lub 1 łyżka ekstraktu]
Jabłka obrać i wykroić gniazda nasienne. Można je pokroić w mniejsze cząstki, chociaż ćwiartki, zwłaszcza jeśli robimy większą ilość musu, są zupełnie w porządku. Jabłka opłukać. Dodać wiórki kokosowe i rozkrojoną na pół laskę wanilii.
W stalowym garnku o podwójnym dnie, cały czas przykrytym przykrywką (nie powinna być uchylona!), gotuję jabłka bez dodawania wody - jest jej tylko tyle, ile zostało po płukaniu. Za chwilę wydzieli się trochę soku i za 10-15 min. mus będzie gotowy. Ale jeśli nie chcecie się stresować, możecie dodać trochę wody, żeby na pewno mus się nie przypalił - zwł. jeśli jabłka nie są zbyt soczyste.
Na początku jabłka wstawiam na duży ogień (średni palnik). Kiedy już się gotują, zmniejszam gaz. Oczywiście co jakiś czas jabłka trzeba mieszać - nie za często, zwł. na początku, żeby nie uciekło za dużo pary wodnej. Uwaga, rozgotowane jabłka mogą pryskać!
Po ugotowaniu:
Jeśli nie użyliście wystarczająco dużo kwaśnych jabłek, na koniec możecie dodać odrobinę soku z cytryny - ale uwaga, nie za dużo! Ma podkreślić smak i aromat jabłek, a nie nadać im kwaśny, cytrynowy smak!
Należy jeszcze wyjąc wanilię i wymieszać z jabłkami zeskrobane ze środka nasionka - są najbardziej aromatyczną częścią wanilii. Pozostałą część zostawiam, żeby wyschła, a później w młynku do kawy mielę ją z niewielką ilością cukru i otrzymuję prawdziwy, waniliowy cukier puder :) Mogą w nim zostać nieco większe, niezmielone kawałki, więc można go przesiać przez siteczko.
Przechowywanie:
Przechowywanie:
Można przełożyć jabłka do wyparzonych słoików i zakręcić szczelnie - słoiki się wtedy zassą i będzie je można tak przechowywać w lodówce przez co najmniej kilka tygodni, a nawet miesięcy. Jeśli chcemy zrobić mus na zimę, przekładamy jeszcze gorące jabłka do słoików (nie muszą być wyparzone), zakręcamy nie dokręcając na maxa. Wstawiamy do garnka (na dno można włożyć gazetę), w którym słoiki mieszczą się w całości, zalewamy wodą pod same zakrętki (dlatego słoiki powinny mieć mniej więcej jednakową wysokość), wstawiamy na gaz. Kiedy woda się zagotuje zmniejszamy ogień tak, żeby woda cały czas się gotowała, ale nie za intensywnie, i trzymamy jeszcze 10-15 min. (dżemówki krócej, większe słoiki dłużej). Po wyjęciu dokręcamy, ja jeszcze odwracam do góry nogami, i odstawiamy do wystygnięcia.
Przepis dodaję do Akcj iPrzetwory 2011.
Przepis dodaję do Akcj iPrzetwory 2011.
nie wpadłabym, żeby dodać kokosu... ciekawy pomysł :>
OdpowiedzUsuńMoja mama często robi mus jabłkowy, muszę jej podsunąć pomysł, aby dodała kokosu i wanilii.
OdpowiedzUsuńMusi pysznie smakowac na kruchym ciescie, pod kolderka z kruszonki...
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tym kokosem i wanilią, trzeba zrobić, chociaż parę słoiczków!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to połączenie :)
OdpowiedzUsuń