Syrop z sosny

Parę dni temu przeglądając przepisy natknęłam się na przepis  na syrop z sosny . Uznałam , że i ja muszę zrobić.. Była wyprawa do lasu i oto efekty... Przepis i sugestie cytuję za Paulą.
  • duża garść młodych pędów sosny
  • 1 kg cukru
Pędy sosny otrzep delikatnie z brązowych łusek i zalej litrem wody. Gotuj przez 2 godziny na średnim ogniu, co pewien czas dolewając wodę tak, aby w garnku z pędami cały czas mniej więcej był litr płynu. Woda z czasem będzie przybierać coraz bardziej mętny i brązowy kolor, a niesamowite aromaty będą nękać wszystkich dookoła. Po upływie dwóch godzin odcedź pędy i wyrzuć je. Natomiast do brązowego płynu dodaj 1 kg cukru i gotuj na średnim ogniu cały czas mieszając do czasu, aż cukier się rozpuści. Później mieszaj już tylko co kilka minut kontrolnie, aby syrop się nie przypalił. Ilość wody kontroluj tak, aby mniej więcej na końcu powstał litr syropu. Zdejmij z ognia, gdy konsystencja syropu będzie lepka, a kolor ciemnobursztynowy (ten proces może trwać nawet do ok 2,5 godziny). Gotowy syrop zaraz po zdjęciu z ognia przelej do suchego słoika i szczelnie go zakręć. 

Sugestie: Nawet po otwarciu przechowuj w szafce tak jak miód. W ciemnej szafce może być przechowywany przez co najmniej 8 lat bez uszczerbku! Nie powinien się krystalizować  Przygotowanie syropu możesz spokojnie podzielić sobie na kilka dni! Pierwsza faza gotowania (tj. pędy + woda) może być dowolnie przerywana, natomiast druga faza, (brązowy wywar + cukier) powinna być już gotowana bez jakiejkolwiek przerwy. Jednak pomiędzy tymi dwiema fazami może być nawet całonocna przerwa. Im więcej na 1 litr wody w fazie pierwszej (bez cukru) użyjesz młodych pędów sosny, tym ciemniejszą barwę uzyska Twój syrop w drugiej fazie!
Przepis dodaję do akcji Zwiększamy odporność.


Komentarze

  1. mam sosny przy domu i może zrobię syrop;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie udało mi się oczyścić pędy ale ja dałem do słoików z cukrem .Nie wiem czy inną metodą niż gotowanie do lata wyjdzie mi dobry syrop Na wsi podciąłem 5 letnie sosny i z wszystkich pędów i tych grubych i tych cienkich mam 8 słoików litrowych Żonie kiedyś na oknie nie wyszedł syrop to ja wrzuciłem to do balona na wino Zobaczymy

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz... Pozdrawiam i zapraszam ponownie.....
Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga ? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie..a umieszczę je w galerii.