- 400 g mąki
- 200 g masła
- 1 jajko + 2 żółtka
- 150 g cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- 1 jajko
- 1 łyżka mleka
- gorzkie kakao
Z wszystkich składników zagniatamy ciasto (na początku siekamy wszystko nożem, aż masło będzie w małych omączonych kawałeczkach). Na początku będzie się kruszyć, ale potem stanie się plastyczne. Gotowe ciasto zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na min. 2 godziny (ja zagniotłam wieczorem, a ciasteczka piekłam rano).
Wyjmujemy ciasto z lodówki i odstawiamy na ok. 30 minut. Odkrawamy kawałki i wałkujemy na ok. 2 mm grubości. Wykrawamy ciasteczka. Smarujemy delikatnie jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka. Posypujemy ciasteczka kakao. Ja użyłam gotowych szablonów, ale można samemu wyciąć szablony z kartonu.
Ciasteczka pieczemy ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C.Wyjmujemy ciasto z lodówki i odstawiamy na ok. 30 minut. Odkrawamy kawałki i wałkujemy na ok. 2 mm grubości. Wykrawamy ciasteczka. Smarujemy delikatnie jajkiem roztrzepanym z łyżką mleka. Posypujemy ciasteczka kakao. Ja użyłam gotowych szablonów, ale można samemu wyciąć szablony z kartonu.
Jestem ciekawa ich smaku - może się i ja skuszę:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasteczka wszelkiej maści. pomarańczowe tym bardziej;)
OdpowiedzUsuńAnia- skuś się, są smaczne, takie kruche i pachnące..
OdpowiedzUsuńPanna Malwinna - skoro uwielbiasz takie ciasteczka to musisz spróbować...
Twoje też są fajne te ciasteczka i do tego pomarańczowe... to brzmi bardzo obiecująco:)
OdpowiedzUsuńOj były smaczne...
Usuń