Przepis dość prosty, ale trzeba dość dużo czasu poświęcić na jego przygotowanie, ale naprawdę warto.
- 8 jajek
- 80 dkg mąki
- 1 margaryna
- 2 szkl.cukru
- 1/2 szkl miodu
- mak, rodzynki, wiórki kokosowe
Jajka roztrzepać z odrobiną soli. dodać mąkę i zagnieść ciasto. Ciasto ma być elastyczne i dość twarde.Rozwałkować bardzo cienko, wycinać paski lub trójkąty.Faworki smażyć krótko na złoty kolor w rozgrzanym oleju. Osączyć na papierze z nadmiaru tłuszczu.W garnku rozpuścić margarynę, cukier i miód, gotować, aż składniki będą dobrze rozpuszczone a masa jednolita (ok 15 minut ).
Układać mrowisko..układać warstwę faworków i polać masą, posypać wiórkami, rodzynkami i makiem, znów warstwa faworków i polać masą itd.
pierwszy raz widziałam mrowisko całkiem niedawno w telewizji w jakimś programie. To bardzo ciekawy wytwór ;)
OdpowiedzUsuńwidziałam mrowisko już na kilku blogach i wciąż mnie intryguje :) fajnie Ci wyszło, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawy wytwór to fakt, ale sporo z tym pracy. To mrowisko układał mój mąż.
OdpowiedzUsuńJadłam oryginalne mrowisko w Puńsku i było pyszne. Może w tym roku część faworków na nie przerobię.
OdpowiedzUsuńBravo! bravo! ale to nie wyglonda na mrowisko. to jest kopiec!
OdpowiedzUsuń