Pokazać ? nie pokazać? oto jest pytanie...Zastanawiałam się czy wstawić post..po prostu ciasto-chlebek nie wyszło, a zapowiadało się tak pysznie...oj , ale kury sąsiadki zjadły ze smakiem...Ciasto drożdżowe po prostu mi nie wyszło..drożdże odmówiły mi posłuszeństwa..nie miałam świeżych i dałam suszone, ale chyba były już nie dobre, bo ciasto nie chciało urosnąć..tzn.tylko troszkę urosło..No i powiem tak..pomysł na taką drożdżówkę super, ale w moim wykonaniu do d..y..ale może ktoś się skusi i zrobi takiego oszukanego arbuza..ja na pewno powtórzę i użyję świeżych drożdży..Pomysł na takiego arbuza znalazłam tutaj .
- 370 g maki pszennej
- 30 g drożdży
- 1 łyżka cukru
- 1 szkl mleka
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka miękkiego masła
- 1 żółtko
- 100 g rodzynek Skworcu
- barwnik spożywczy: zielony i czerwony
Są absolutnie urocze! Ekstra pomysł na domowy "owoc" ;) Pozdrawiam cieplutko :) Megly (megly.pl)
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł! Też używam produktów firmy Skworcu i jestem z nich bardzo zadowolona :) Na moim blogu jest przepis z nimi :) www.lekarzeodkuchni.blogspot.com
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł na chlebek ;-) na pewno wypróbuje;-)
OdpowiedzUsuńCudowne, szkoda dla kur, ja tam lubię niewyrośnięte ciasta, szczególnie, kiedy są takie piękne :-)
OdpowiedzUsuńśliczne, a dzieki temu ze nie wyrosło wyglada realniej
OdpowiedzUsuńczasem tak bywa, że złe składniki niszczą nasze pomysły, osobiście unikam suchych drożdży...za to pomysł ciekawy, nie powiem...
OdpowiedzUsuń