Kurczak po papiesku

Jakiś czas temu koleżanka wspomniała o kurczaku po papiesku..mówiła , że jest pyszny...zachwalała..no i cóż mi pozostało..tylko zrobić..kupiłam co prawda skrzydełka..ale to żaden problem..a ten sosik ..pycha...lekko słodkawy..a jaki zapach..mniam..polecam..Ja co prawda ciut pozmieniałam i zrobiłam ciut inaczej niż wyczytałam w przepisie z netu..skrzydełka najpierw troszkę podgotowałam [ i zrobiłam  zupkę -rosołek], a dopiero później piekłam.

• 1,20 kg skrzydełek
• 60 dkg pieczarek 
• 2 cebule 
• 1 papryka
• 8 łyżek wody 
• 8 łyżek cukru
• 8 łyżeczek maggi
• 3 łyżki octu 
• 1 słoiczek przecieru pomidorowego 
• listek , ziele
• lubczyk suszony
• marchewka
• cebula

 Skrzydełka umyć , marchewkę obrać, cebulę opalić.Umieścić w dużym garnku i zalać wodą, dodać listek, ziele , sól. Doprowadzić do wrzenia i zmniejszyć ogień do minimum .W trakcie gotowania zbierać "szumowiny".Doprawić w razie potrzeby. Odstawić z ognia.Gotować około 15-20 minut. Skrzydełka wyjąć z garnka i przełożyć na blaszkę.Pieczarki, cebulę i paprykę pokroić w grubą kostkę i podsmażyć. Wodę, przecier, cukier, maggi, ocet wymieszać, dodać także  lubczyk.Na skrzydełka wyłożyć pieczarki, cebulę i paprykę. Na wierzch polać sosem. Piec jeszcze 30 minut.