Przejdź do głównej zawartości
Taratuszki...mhm..skąd taka nazwa? nie mam pojęcia...przepis na te chruściki z kefirem lub zsiadłym mlekiem na sodzie znalazłam tutaj. Robi się je bardzo szybko..polecam.
- 1 szkl. gęstego kefiru lub zsiadłego mleka
- 1 jajko
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 łyżka roztopionego masła
- 1 łyżka spirytusu
- 2 szkl. mąki (plus do podsypywania)
- 1 łyżeczka sody
- szczypta soli
- olej rzepakowy do smażenia
Kefir, jajko, sól, masło i cukier roztrzepać, wlać spirytus, wsypać przesianą mąkę z sodą. Zagnieść ciasto. Ciasto będzie dość luźne, lekko klejące. Przykryć ściereczką i odstawić na 30 minut.Wyłożyć ciasto na stolnicę oprószoną mąką i dłońmi rozpłaszczyć na grubość 1 cm. Nożem pokroić w paski o szerokości ok 4cm i długości ok 8-10cm. Na środku każdy kawałek przeciąć, wywinąć ciasto - jak faworki. W rondlu rozgrzać olej, wkładać ciasto po kilka sztuk (taratuszki bardzo rosną), smażyć na rumiano w obu stron (ok minuty z każdej strony). Po usmażeniu osączyć na papierowym ręczniku.
Przed podaniem można posypać cukrem pudrem.
Bożenko ale mi narobiłaś smaku :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam je;) cieszę się, że przepis przypadł do gustu:)
OdpowiedzUsuń