Zawijasy czosnkowe, pietruszkowe

Weekend i kolejne Wypiekanie na śniadanie, tym razem to Dorotka zaproponowała zawijaski czosnkowe z przepisu Iwony..wahałam się ..upiec czy nie upiec..mhm..no i upiekłam.nie lubię za bardzo czosnku i w sumie zapach tego czosnku przy robieniu i pieczeniu tych zawijasków unosił się po całym domu...ale warto było "zepsuć " zapach w domu..zawijaski wyszły pyszne, chrupiące ..i dalej pachnące czosnkiem..ja ciut pozmieniałam..dałam zwykłą mąkę, robiłam ze świeżych drożdży..część zrobiłam z czosnkiem ,a część z natką pietruszki , posmarowałam jajkiem i posypałam złotym lnem ..no i zrobiłam węższe paseczki...z początku pokroiłam na szersze, ale uznałam , że węższe będą lepsze i zwinęłam je więcej niż dwa razy i wyszły takie świderki..
Razem ze mną piekły:Joasia, Iwonka,Dorotka, Nina,Aneta, Ewa, Jagoda, Bernadetta

Składniki:
  • 50 dkg mąki orkiszowej jasnej/ razowej [ luksusowej Młynomag]
  • 1 paczka suchych drożdży (7 g) [20 g świeżych]
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 3 łyżki oliwy
  • 200-250 ml letniej wody
Nadzienie:
  • 80-100 g masła
  • 5 ząbków czosnku/ natka pietruszki
  • sól
  • bazylia [złoty len Skworcu]
Do misy wsypać mąkę i drożdże [ ze świeżych zrobić rozczyn], wymieszać. Dodać resztę składników, oprócz wody. Mieszać, najlepiej robotem stacjonarnym z hakiem i stopniowo wlewać po trochu wodę [tyle wody, by ciasto uformowało się w jednolitą kulę]. Wyrobić ciasto, przykryć i zostawić do wyrośnięcia.
 Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę [ ja posiekałam , bo praski nie mogłam znaleźć haha]. Masło roztopić w garnuszku, przestudzić. Do letniego masła wrzucić czosnek lub posiekaną natkę pietruszki, dodać trochę soli. Odstawić by masło lekko stężało, ale dało się jeszcze smarować. Ciasto podzielić na 2-3 części. Każdą rozwałkować niezbyt cienko na kształt prostokąta i posmarować masłem z czosnkiem lub pietruszką.Ciasto złożyć w pół i pokroić w ok. 2-3 cm [ u mnie węższe] szerokości pasy (długość dowolna). Pasy zwijać po obydwu stronach do środka, tak ze 2 razy na każdą stronę [ u mnie troszkę więcej niż 2 razy]. Układać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Posmarować pozostałym masłem [roztrzepanym jajkiem] , posypać bazylią [złotym lnem].Pozostawić na około 30 minut by lekko wyrosły. Zawijaski upiecz w 200 st. przez 15 minut.



Komentarze

  1. ja za to uwielbiam czosnek, zaraz zabieram się do pieczenia:) też zrobię ze świeżych drożdży i z zieleninką dodatkowo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam czosnkowe smaki, nawet pomimo tego, że najlepiej potem rzuć gumę przez resztę dnia z uwagi na oddech ;) Piękne zawijaski, idealne na małą przekąskę. Pozdrowionka, miłej soboty :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszne :) fajny pomysł na te zawijaski :) moje dzieci się nimi zajadały :) dziękuję Bożenko za wspólne wypiekanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie że się skusiłaś, dzieki i do nastepnego :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne ci wyszły :) Ja swoje też już upiekłam i w sumie żałuję, że nie zrobiłam ich trochę cieńszych jak twoje, ale i tak są fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie pomyślałaś z ta pietruszką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku..teraz dopiero podejrzałam na blogu Anetki, że to była jakaś akcja wypiekania, ależ mi miło, że to właśnie mój przepis zechciałyście przetestować :-)) Dziękuję!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za wspólne wypiekanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za wspólne wypiekanie i jakie ładniutkie ci wyszły ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie karbowane Twoje zawijaski!
    Dzięki za wspólne pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za wspólne wypiekanie i do następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za wspólny czas, wyglądają bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Grissimi jak się patrzy :) Dzięki za wspólne wypiekanie, Bożenko, i do następnego wkrótce!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz... Pozdrawiam i zapraszam ponownie.....
Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga ? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie..a umieszczę je w galerii.