Razem ze mną piekły:Joasia, Iwonka,Dorotka, Nina,Aneta, Ewa, Jagoda, Bernadetta,
Składniki:
- 50 dkg mąki orkiszowej jasnej/ razowej [ luksusowej Młynomag]
- 1 paczka suchych drożdży (7 g) [20 g świeżych]
- 1 łyżeczka cukru
- 1,5 łyżeczki soli
- 3 łyżki oliwy
- 200-250 ml letniej wody
- 80-100 g masła
- 5 ząbków czosnku/ natka pietruszki
- sól
- bazylia [złoty len Skworcu]
Czosnek obrać, przecisnąć przez praskę [ ja posiekałam , bo praski nie mogłam znaleźć haha]. Masło roztopić w garnuszku, przestudzić. Do letniego masła wrzucić czosnek lub posiekaną natkę pietruszki, dodać trochę soli. Odstawić by masło lekko stężało, ale dało się jeszcze smarować. Ciasto podzielić na 2-3 części. Każdą rozwałkować niezbyt cienko na kształt prostokąta i posmarować masłem z czosnkiem lub pietruszką.Ciasto złożyć w pół i pokroić w ok. 2-3 cm [ u mnie węższe] szerokości pasy (długość dowolna). Pasy zwijać po obydwu stronach do środka, tak ze 2 razy na każdą stronę [ u mnie troszkę więcej niż 2 razy]. Układać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Posmarować pozostałym masłem [roztrzepanym jajkiem] , posypać bazylią [złotym lnem].Pozostawić na około 30 minut by lekko wyrosły. Zawijaski upiecz w 200 st. przez 15 minut.
ja za to uwielbiam czosnek, zaraz zabieram się do pieczenia:) też zrobię ze świeżych drożdży i z zieleninką dodatkowo!
OdpowiedzUsuńUwielbiam czosnkowe smaki, nawet pomimo tego, że najlepiej potem rzuć gumę przez resztę dnia z uwagi na oddech ;) Piękne zawijaski, idealne na małą przekąskę. Pozdrowionka, miłej soboty :) Megly (megly.pl)
OdpowiedzUsuńPyszne :) fajny pomysł na te zawijaski :) moje dzieci się nimi zajadały :) dziękuję Bożenko za wspólne wypiekanie :)
OdpowiedzUsuńFajnie że się skusiłaś, dzieki i do nastepnego :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ci wyszły :) Ja swoje też już upiekłam i w sumie żałuję, że nie zrobiłam ich trochę cieńszych jak twoje, ale i tak są fajne :)
OdpowiedzUsuńFajnie pomyślałaś z ta pietruszką :)
OdpowiedzUsuńJejku..teraz dopiero podejrzałam na blogu Anetki, że to była jakaś akcja wypiekania, ależ mi miło, że to właśnie mój przepis zechciałyście przetestować :-)) Dziękuję!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne wypiekanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne wypiekanie i jakie ładniutkie ci wyszły ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie karbowane Twoje zawijaski!
OdpowiedzUsuńDzięki za wspólne pieczenie :)
Dziękuję za wspólne wypiekanie i do następnego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólny czas, wyglądają bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńGrissimi jak się patrzy :) Dzięki za wspólne wypiekanie, Bożenko, i do następnego wkrótce!
OdpowiedzUsuń