Wypiekanie na śniadanie i pyszne bułeczki wg tego przepisu..u mnie co prawda były na kolację, ale to bez znaczenia.Ja co prawda nie miałam mąki pszennej razowej , więc dałam pszenną graham i zapomniałam o spryskaniu wodą..moje 3 bułeczki były posypane sezamem, a reszta bez niczego.Pyszne ..polecam..nawet na drugi dzień ..została jedna ,więc zjadłam ją na śniadanie.
- 300 ml ciepłego mleka
- 30 g (ok. 2 łyżki) masła
- 1 łyżeczka szarej soli z Guerande (może być oczywiście zwykła sol)
- 175 g (1 szkl) mąki pszennej razowej drobno-mielonej ( w PT i FR to typ 110) [pszennej graham]
- 275 g (2 szkl) mąki pszennej
- 140 g ugotowanych i rozgniecionych na purée ziemniaków (mniej więcej 2 średniej wielkości)
- 1 i 1/4 łyżeczki suszonych drożdży
- mak lub sezam do posypania bułek
Nagrzać piekarnik do 220 stopni.. Wyjąć ciasto i lekko zagnieść, po czym podzielić na części i uformować kuliste bułeczki. W każdej kulce robić w połowie rowek naciskając mocno płasko ułożonym trzonkiem drewnianej łyżki. Ułożyć na dużej blaszce na natłuszczonym i dobrze wysypanym mąką pergaminie i pozostawić przykryte do wyrośnięcia aż podwoją objętość (ok. 30 min). Spryskać wodą i ewentualnie posypać makiem lub sezamem. Piec aż się ładnie zrumienią przez ok. 20 - 25 min, ponownie spryskując w pierwszych minutach pieczenia wodą w sprayu.
ziemniaczanych to jeszcze nie jadłam ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Polecam..pyszne...pozdrawiam również...i z zaproszenia skorzystam.
Usuń