W sumie to post bez przepisu...bo co tu pisać...o majeranku...jak zerwać i wysuszyć to chyba każdy wie..ja prawdę mówiąc taki majeranek mam dopiero drugi raz...w zeszłym roku posadziłam tylko kilka ..a w tym roku dużo więcej..jednak taki majeranek samodzielnie zerwany i ususzony jest dużo lepszy niż taki z torebki ze sklepu....po ususzeniu i obrywaniu zaschniętych liści i pąków zapach i aromat majeranku unosi się po całym mieszkaniu...w tym roku już dwa razy ścinałam i może jeszcze raz...zobaczymy...
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i komentarz... Pozdrawiam i zapraszam ponownie.....
Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga ? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie..a umieszczę je w galerii.