Pierogomania znów była w użyciu..prosty przyrząd , a jak ułatwia pracę...W sumie to miały być naleśniki z pasztetem, ale nie chciało mi się stać nad patelnią lub naleśnikarką i smażyć ..tak więc szybko i sprawnie poszło z ravioli..Mam już sporo sprawdzonych przepisów na ciasto pierogowe, ale ciągle szukam nowych...i tutaj wynalazłam przepis na ravioli też z pasztetem...ale ciasto było i tak robione na "oko"...jakoś zamyśliłam się i wlałam więcej wody niż potrzeba...[a i tak planowałam zwiększyć proporcje..]i musiałam dosypać mąki...i w sumie nie wiem ile dałam..ale ciasto było pyszne..Ilość składników na ciasto podaję za Paulinką..
- 1 szklanka mąki
- 1 jajko
- ok. 1/4 szklanki wody
- pasztet
- cebulka
Mąkę wysypać na blat, wbić jajko i dodać wody, z tym, że nie dawać całej wody za jednym razem. Zagniatać ciasto tak, aby było elastyczne, nie może być zbyt suche, ale też nie może być lepkie. Zawinąć w folię spożywczą i odłożyć na 15 minut.Pasztet ugnieść na drobniejsze fragmenty. Ciasto rozwałkować na cienkie placki wielkości zbliżonej do pierogomanii.Jeden placek ułożyć na pierogomanii, na to wyłożyć- korzystając z załączonej łyżeczki - pasztet, lekko go dociskając. Przygotowanym drugim płatem ciasta przykryć farsz. Następnie rozwałkować, tak aby wyciąć kształt pierożków. Usunąć nadmiar ciasta, przewrócić Pierogomanię do góry nogami i delikatnie wypchnąć pierogi, w razie potrzeby pomagając dołączoną łyżeczką. Wrzucać porcjami na osolony wrzątek [ dodatkowo dodałam kostkę rosołową]i gotować 6-8 min.Podawać np.z zeszkloną cebulką.
ja robie paszteciki, wychodzą super, z pewnością i ravioli i pierożki też są smaczne:)
OdpowiedzUsuńAle mi smaku narobiłaś takim pysznym jedzonkiem ummmmmm :)))
OdpowiedzUsuń