Może nie wygląda zbyt apetycznie..ale smakuje dobrze..takiej pasty jeszcze nie robiłam ..a pomysł na nią podpatrzyłam w książce Michela Morano -Moje Smaki..ja zamiast śledzia wędzonego dałam makrelę..i w sumie robiłam na oko..nie ważyłam ani ryby ani marchewki..
- 125 g śledzia wędzonego [ dałam makrelę wędzoną]
- 250 g marchewki
- 1 łyżka różowego pieprzu
- 1 ząbek czosnku
- czarny pieprz mielony [ dałam pfeffer gold]
Mmm chętnie wypróbuję :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie,patrząc z jakich składników została zrobiona z pewnością jest świetna w smaku,świetne smarowidło do pieczywa.Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuń