Kolejnym gadżetem, który dostałam ze sklepu Rossi są szpikulce do przystawek.Szpikulce przydadzą się do zrobienia różnych małych przekąsek itd.Szpikulec niby jak szpikulec , ale te mają fajny, oryginalny zabawny kształt. Na ich końcówce umieszczony jest mały ptaszek, który sprawia wrażenie, jakby przysiadł sobie na chwilę odpocząć ponad wbitą w szpikulec przekąską. Takie kolorowe szpikulce na pewno zaskoczą i zachęcą małych [ wiadomo,że trzeba uważać, aby zbyt male dzieci tego nie używały] i zarówno większych niejadków..i nie tylko niejadków..U mnie szpikulce "poszły w ruch" już kilka razy.. i pójdą jeszcze nie raz...efekt był zadowalający...niby np.mała kanapeczka lub szaszłyk a zjadana była ze smakiem..Plastry wędliny posmarowane serkiem topionym , na to listek sałaty, zwinięte i przekrojone na połowę i nadziane na szpikulec:
Truskawki pozbawione szypułek za pomocą szczypiec ..nadziane na szpikulce i maczane w cukrze [mój mąż takie truskawki lubi]:
Kanapeczki z chleba tostowego [posmarowanego masłem, na to jakaś wędlinka, pomidor, ogórek] pokrojonego na mniejsze kawałki i nadziane na szpikulec:
Truskawki pozbawione szypułek za pomocą szczypiec ..nadziane na szpikulce i maczane w bitej śmietanie ..pycha...
Mini szaszłyki: kawałki kabanosa z dodatkiem sera żółtego,kawałki ogórka , pomidora nadziane na szpikulec:
Szpikulce do przystawek z serii PI:P to propozycja niemieckiej marki Koziol.
smacznie wygląda chętnie bym zjadła coś takiego:)
OdpowiedzUsuńDziękuję..
Usuń