Czarne złoto-czysta lukrecja


Parę dni temu p. Franco Zaninotto zaproponował mi przetestowanie czystej lukrecji..a ja jako, że nigdy nie miałam z nią nic do czynienia zgodziłam się i już dziś dostałam przesyłkę, a w niej korzeń i czystą lukrecję..

O właściwościach lukrecji można poczytać np.tutaj .Korzeń lukrecji stosowany jest w przemyśle spożywczym (słodycze, soki, desery, do nadawania smaku słodkiego), w browarnictwie (do aromatyzowania i słodzenia piwa), do produkcji nalewek, w piekarnictwie (dla zapachu i smaku), w przemyśle farmaceutycznym do wyrobu leków wykrztuśnych, rozkurczowych, przeciwwrzodowych i przeciwwirusowych, w przemyśle kosmetycznym do produkcji preparatów wybielających, rozjaśniających cerę, nawilżających i w przemyśle tytoniowym do aromatyzowania tytoniu.Wyczytałam , że korzeń podczas ssania i trzymania w ustach zmiękcza się. Wtedy delikatnie go żując i przygryzając, można uwolnić charakterystyczny smak lukrecji...i ja tak od razu zrobiłam...od razu był wyczuwalny słodki smak, ale po chwili smak zmienił się ..jak dla mnie czuć było po prostu drewno..ale wiem [ tzn. wyczytałam w internecie],że są smakosze lukrecji i lubią ją żuć].We Włoszech , spożywanie lukrecji jest bardzo popularne,,ze względu na kilka właściwości..Lukrecja jest zdrowym smakołykiem,wspomaga trawienie, gasi pragnienie, zmniejsza potrzebę palenia papierosów,pomaga na kaszel i chrypkę,daje świeży oddech i zaspokaja apetyt.

Jeszcze nie wiem czy co z tej lukrecji zrobię, jak dla mnie do żucia nie przypadła do smaku, ale spróbuję .i może coś wykombinuję..A może Wy macie jakieś pomysły?


Komentarze