Jak zobaczyłam takie misie na blogu Dusi, postanowiłam zrobić i ja.. udało mi się kupić misie , niestety tylko o smaku coli..Moje misie na razie grzecznie i równiutko leżą ...
- trochę żelków
- trochę wódki
Włożyć do lodówki na 5 dni.Codziennie przemieszać misie z wódką.
Przypominam również o konkursie.
Też mam zamiar je zrobić, ale to przed jakąś imprezką ;)
OdpowiedzUsuńNa imprezę - dobry pomysł..
UsuńSA tak opite za strach je spożywa!!
OdpowiedzUsuńoj tak .są opite...
Usuńteż właśnie moje misie się robią w lodówce :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale moje misie zbladły..no ale u Dusi też..ciekawa jestem jak Twoje..
UsuńJa właśnie robię Jello Shots (alkoholowe galaretki). Wersja jak z misiami tylko z galaretek. Zalewam połówki wydrążonego pomarańcza lub cytryny, które po stężeniu galaretki kroję na ćwiartki. Idealne na zabawne przyjęcie. Misiów jeszcze nie testowałam...następnym razem spróbuję.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tymi owocami..muszę wypróbować..
Usuń