Przepis na takie mufiny widziałam na kilku blogach, więc musiałam i ja sprobować.Moje mufiny ...jakoś za bardzo nie wyrosły- nie wiem czemu, ale i tak smakowały..
100 g masła
1 jajko
1/2 szkl. mleka
2 łyżki kawy rozpuszczone w 2 łyżkach gorącej wody
2/3 szkl. cukru
1 cukier waniliowy
1 ¾ szkl.maki
¼ łyżeczki soli
1½ łyżeczki proszku do pieczenia
12 kawałków chałwy waniliowej (lub czekolady)
W misce wymieszać rozpuszczone i ostudzone masło z cukrem, dodać jajko, letnią kawę oraz mleko. Wymieszać. W drugiej misce wymieszać składniki suche czyli: mąkę, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, sól. Dodać mokre składniki do suchych i wymieszać tylko do połączenia obu mas. Mogą pozostać grudki. Foremki muffinkowe napełnić do połowy, włożyć po kawałku chałwy (lub czekolady) i przykryć pozostałą masą.
Dziękuję za odwiedziny i komentarz... Pozdrawiam i zapraszam ponownie..... Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga ? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie..a umieszczę je w galerii.
muffinki capuccino osobiście bardzo lubię :) przypomniałaś mi i nabrałam ochoty :)
OdpowiedzUsuńrobiłam i ja :) pyszne są prawda?
OdpowiedzUsuńMnie się podobają właśnie takie jakie są - mniejsze, ale za to wypełnione po brzegi smakiem :)
OdpowiedzUsuń