Składniki na dużą porcję ok. 90 - 100 ciastek [ ja zmniejszyłam proporcje]
- 1 kg. mąki - nie krupczatki
- 0,5 kg. drobnego cukru
- 8 jajek
- 20 dkg. margaryny np. Kasi
- 20 dkg masła śmietankowego
- 10 saszetek cukru waniliowego
Masło z margaryną stopić w rondelku - wystudzić Do miski wsypać mąkę, cukier, cukry waniliowe, wbić jajka.Ucierając mikserem [ sprężynkami] na wolnych obrotach powoli wlewać chłodny tłuszcz.Ucieranie - razem z tłuszczem trwa 2 - 3 minuty.Ciasto jest rzadkie ( jak na babkę ) - i tak jest dobrze.Miskę z ciastem wkładamy do lodówki na 1 - 2 godziny. Po wyjęciu z lodówki ciasto jest dość twarde - ale delikatne. Na podstawek nalać odrobinę oleju - do minimalnego natłuszczenia rąk, i kawałka stołu na którym układać będziemy porcyjki ciasta.Stołu nie posypujemy mąką i łyżeczką nabieramy porcyjki i kulamy kulki......jak duży orzech włoski .Z połowy porcji wyszło mi 50 kulek ( czyli ciastek).Nagrzewamy gofrownicę.Wkładamy po 2 kulki, zamykamy -dociskamy do oporu. Pieczemy 2,5 do 3 minut.
Właściwie to tych ciastek nie piecze się " na dzisiaj "
one powinny poleżeć, choć znikają jeszcze ciepłe..
Dziękuję za dodanie wpisu do akcji :) Ja dopiero niedawno odkryłem nowe zastosowanie gofrownicy, a tu widzę już rok temu były ciastka-gofry :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)