- 1,2 kg rabarbaru (po obraniu 1 kg czystego miąższu)
- 0,80 kg cukru
- 1 mała cytryna
Słoiki i zakrętki dobrze umyte wyparzyć w gorącej wodzie. Odstawić do samoistnego wysuszenia - po prostu nie wycierać.
Zawartość miski, czyli rabarbar, sok i jakieś resztki cukru przełożyć do rondla i na delikatnym ogniu doprowadzić do wrzenia. Łyżką cedzakową usuwać pianę, która tworzy się na powierzchni. Od momentu zawrzenia smażyć cały czas na małym ogniu przez 30 minut, mieszając drewnianą łyżką. Czas może być dłuższy - syrop powinien zgęstnieć, a owoce stać się szkliste. Zdjąć z ognia i przelać do słoików. Brzegi oczyścić (mnie zawsze się ubrudzą) papierowym ręcznikiem i szczelnie zamknąć zakrętkami.
mmm rabarbarowa konfitura :) Musi byc przepyszna...juz marze o buleczce z tym cudem :) Musze wyprobowac :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMadleine -pozdrawiam...jest pyszna ...muszę zrobić więcej , bo z tej porcji wyszło tylko 3 słoiczki..
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda. Może i ja zrobię.
OdpowiedzUsuńZ rabarbaru jeszcze konfitury nie robiłam, a tak apetycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńhania-kasia - dziękuję.. zrób i napewno posmakuje..
OdpowiedzUsuńAvelina- ja też nigdy nie robiłam , to był pierwszy raz i tylko 3 słoiczki na próbę..
Trzeba w końcu coś rabarbarnąć;)
OdpowiedzUsuń