Bezy

Czasem zostają białka, ale też znalazłam sposób na ich wykorzystanie..
  • 5 białek
  • 25 dkg cukru
Białka ubić na sztywną pianę. Można dodać również cukier waniliowy , odrobinę kakao.Kłaść [na blachę wyłożoną papierem ] łyżką lub wyciskać szprycą małe beziki.Suszyć w letnim piekarniku przy uchylonych drzwiczkach około 3 godz.

Komentarze

  1. Też mam poodkładane białka ale boję się zabrać za bezy:) Twoje są piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię beziki...na pierwszym miejscu cytrynowe z dodatkiem soku z cytryny..ale inne też są godne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. bezy są fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne te beziki ;) A mi po Świętach tyle białek zostało... :(

    OdpowiedzUsuń
  5. letni piekarnik to znaczy tak w przybliżeniu ile stopni? będę wdzięczna za odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bezy... chetnie bym podskubala Ci kilka do bitej smietany i owocow:)

    OdpowiedzUsuń
  7. judik1119 -moje nie są piękne, bo widziałam dużo piękniejsze.. spróbuj kiedy zrobić..

    Trzcinowisko - ja też lubię , a cytrynowe też są dobre..

    basiaP - fajne i smaczne...

    Anonimowy- trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Pisałam wcześniej ,że mam piekarnik bez ustawiania i wskaźnika temperatury.. Ja wstawiłam do piekarnika, trochę piekły się przy zamkniętych drzwiczkach, a później je otworzyłam .Znalazłam przed chwilą w jakimś przepisie,że trzeba je "suszyć" wolno czyli bez włączonego wentylatora w piekarniku, na temp. 110 stopni. Czas suszenia zależy od wielkości bezików.

    aga - częstuj się...

    OdpowiedzUsuń
  8. DominikaD - u mnie też zostało i właśnie zrobiłam z nich beziki...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarz... Pozdrawiam i zapraszam ponownie.....
Zrobiłaś/eś jakieś danie z przepisu z mojego bloga ? Zrób zdjęcie i przyślij do mnie..a umieszczę je w galerii.